czwartek, 8 marca 2012

r. CZWARTY


Rozdział 4 :

 No i oczywiście wyczucie czasu Zosi... sms : „Oglądam nagrania. Nie chcę tego robić sama. Może to zły pomysł.. odpuśćmy sobie...” Rozumiem ją. To znaczy można tak powiedzieć. Nie występowałam nigdy przed ludźmi nawet nie byłabym w stanie. Chyba jestem najbardziej nieśmiałą osobą na tej planecie. Nie przepadam za tym uczuciem gdy wiem, że gromada ludzi przygląda się mi, słucha a ja uważam aby tylko nie walnąć gapy. Ale chcę w końcu przezwyciężyć ten cholerny strach. Jak znam Zosię ma tak samo jak ja. Tylko, że ją już trudniej przekonać do jakiejkolwiek decyzji. W szczególności jeśli chodzi o jej strach przed widownią. Na razie to był ostatni nasz problem. Co do tego kłopotu...mamy czas. Przecież tu chodzi o nasze wakacje i to, że mamy w końcu czas tylko dla siebie. Cała nasza trójka. Nikt nie będzie nam rozkazywał, pilnował czyli można to przeczytać w skrócie...rodzice ! Miło będzie poznać tam jakiś ludzi. Chodzić na koncerty, bawić się na imprezach. Po prostu się wyszaleć jak nigdy. Wiktoria przeżywa to, że możliwością jest spotkanie jakiś sław. Nie interesuję mnie to. Mam swoich ulubieńców muzycznych i tak dalej, ale jednak to zwykli ludzie....fakt z wielkim talentem jeśli wzbili się tak wysoko. Dla mnie nie robią szału. W życiu nie rzuciłabym się na jakąś gwiazdę. Piszczące fanki, które chcą chociaż dotknąć swojego ulubieńca. No, ale ludzie.... spokojnie on też ma uczucia, a co najważniejsze własne życie ! Ale jesteś sławny...automatycznie tracisz swoją prywatność co według mnie jest najgorszą stratą w życiu. Jestem trochę tak jakby samotnikiem...kiedy mam ochotę. Nie wytrzymałabym tego że nie mam sekundy dla siebie... plus to, że cały świat będzie wiedział co zjadłam na obiad. Chore no nie? Zdecydowanie tak. Ale jak kto woli. Wika nie spuściłaby oczu ze swoich autorytetów... tak nazywa wszystkich, których uwielbia słuchać, oglądać... no cóż. Ona akurat zauroczona jest w zespole Coldplay. Lubię. Płyta. To jej ostatni prezent świąteczny ode mnie. Ucieszyła się jak nigdy. Ja...słucham wszystkiego co mi do ucha wpadnie. Nie mam swojego stylu muzycznego. Zosia...to jest zagadka mojego życia. Ona nie żyję muzyką tak jak ja czy Wiktoria. Śpiewa różne piosenki...te znane z kanałów muzycznych. Ale nigdy nie dawała po sobie poznać, że wielbi w jakiś sposób zespół, wokalistę czy wokalistkę. Ostatnio zwróciłam uwagę tylko na to, że powiedziała coś o chłopcu z jednego brytyjskiego zespołu. Pierwszy raz usłyszałam nazwę. Oświeciła mnie, że byli w x-factorze tylko...najdziwniejsze jest to, że z takimi programami jestem na bieżąco...  nawet zagranicznymi. Musiałam chyba ich pominąć. One Direction. Chciałam sprawdzić kim są, ale nie jest to teraz istotne. Powiedziała, że idealny chłopak dla niej.. jak i piosenkarz jest Louis z zespołu One Direction. . Za nic nie pamiętam nazwiska. Nie wiem jak wygląda. Nie mam czasu na pierdoły. Ale wkrótce sprawdzę ten boysbend, ponieważ muszę dowiedzieć się czegoś o mojej przyjaciółce jeśli chodzi o muzykę. Byłam już zmęczona. Jutro pożegnania i ostatni dzień zabaw w Polsce. Wzięłam prysznic, ubrałam piżamę...czyli zwykła koszulka z majtkami. Zaplątałam te niesforne włosy w warkocz i po chwili otulona byłam moją kołderką, która czuwa nad tym abym nie miała koszmarów. Od dziecka to sobie wpajam.
Na drugi dzień gdyby nie jakiś hałas z dołu dalej smacznie bym spała. No kto to do cholery ?! Zbiegłam na dół, po drodze założyłam szlafrok. Co jest ?! Na schodach tak jak ustałam, tak nie chciałam się ruszyć. W moim domu była cała gromada ludzi.


_________________________________
Chwilowo będą krótkie, ponieważ chcę was już przenieść do chwili 1D bo może was takie nie interesuję :D PROSZĘ O KOMENTOWANIE TU....ZALEŻY MI JEDNAK :) Dziękuję za wszystkie miłe słowa :*

2 komentarze:

  1. Jezu, co się ze mną dzisiaj dzieje, jakąś blokadę mam w mózgu. :/ :P Nie wiem, jak mam wszystkim pokomentować, chyba za dużo Niall'a się nasłuchałam i naoglądałam. ;D
    Fakt, krótszy, ale fajny, czekam na kolejny i na moment, w którym pojawią się chłopaki, ciekawi mnie, w jaki sposób ich poznają.. :D

    OdpowiedzUsuń